Kiedy w Sylwestra, składałem życzenia pasażerom i gościom promu M/F Polonia z okazji rozpoczynającego się roku 2020, nikt z nas nie zdawał sobie sprawy jak bardzo cały ten rok się rozwali. Jak bardzo zrozumiemy, że tak naprawdę wszystko co niepotrzebne do życia – jest niepotrzebne naprawdę.
Szeroko rozumiana branża eventowa czy rozrywkowa, w której również znajdują się Dj’e na wesele przestała istnieć. Z dnia na dzień okazało się, że realizacja imprez nie jest możliwa. Choć napewno wielu z Was ma różne podejście do maseczek, zakazów i nakazów, wirusów i niewirusów to tak naprawdę, nikt kto nie chce mieć problemów z instytucjami nadzorującymi nie realizował wtedy imprez. Dla nas Konferansjerów, Dj jak i też hoteli, sal weselnych, dekoratorów kościołów czy muzyków sezon się zapadł. Na wstępie tego długiego wpisu, chcę abyście zrozumieli mechanizm jakim się kieruje moja branża.
Sezon zaczyna się w kwietniu i kończy się w połowie września, czasem w październiku. Zarobione pieniądze w ten sposób inwestujemy oraz żyjemy za nie. W tym miejscu, można by powiedzieć, że trzeba pracować na etacie. Czasem nie da się połączyć pracy na etacie z praćą konferansjera czy Dj’a. Praca w nocy w różnych miejscach kraju to jedna z wielu przyczyn dla których, ludzie tacy jak ja przeszli na zawodostwo. Jestem zawodowym Dj’em, Konferansjerem i z tego żyje. Niestety pandemia pokazała mi i wiem, że jest to bardzo cierpkie wyznanie dla całej branży, że tacy jak My jesteśmy zbyteczni. Organizowane przez wiele firm z branży rentalowej (czyli światło, scena, dźwięk) akcje typu jesteśmy tu… po prostu nie mają sensu. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Imprezy są dobrem luksusowym, które w dobie pandemii nie są nikomu potrzebne. Chcę jeszcze dodać, że mi odwołało się 95% imprez, łącznie z odwołaniem dużych produkcji w 2021.
W ciągu ostatnich 2 tygodni zagrałem tylko dwa wesela. Rozmawiając z właścicielami sal weselnych zrozumiałem, przed jakimi wyzwaniami stanęli. Z jednej strony olbrzymie inwestycje na sale weselne, a z drugiej strony obostrzenia i co za tym idzie mniejsza ilość gości. Zauważyłem tendencję, że planowane wesela ze 150 osób zostały zmniejszone aż do około 50 osób. To jest dramat z punktu widzenia sal weselnych, ponieważ koszty utrzymania biznesu są stałe, a ilość gości o 70% mniejsza.
Niestety musimy się przyzwyczaić, że obostrzenia sanitarne zostaną z nami i to na długo. Pamiętam czasy, kiedy makaron nie był nakładany na talerz tylko był w zupie. Później makaron był nakładany na talerze dłonią. Jednak im bardziej się branża profesjonalizowała, tym coraz częściej obsługa nakładała makaron dłonią w rękawiczce.
Tak samo musimy przyzwyczaić się do małych wesel. Wiele już napisałem na moim blogu o muzyce i stylu załatwiania rzeczy z Djem na wesele. Jednak jednego trzeba być pewnym, małe wesele wymaga naprawdę zajebistego Dj’a. Zagranie imprezy, gdzie będzie mało ludzi wymaga naprawdę dużej wiedzy i doświadczenia. Nie da się wtedy ściemnić, że ktoś prosił o piosenkę a Ty jej nie zagrałeś bo ci nie leżał numer w playliście. Wesela mają swój rytm, maja również swoją statystykę. Okazuje się, że około 50% osób tańczy sporadycznie. Drugie 50% osób to bywalcy parkietu niczym John Travolta. To teraz popatrz na to. Wesele na 150 osób, czyli statystycznie bawi się około 75 osób a nawet 90 osób. Efekt stadny działa – im więcej ludzi na parkiecie tym lepiej. A teraz 50 osób na weselu. Statystycznie 25 osób będzie się bawić. To jest olbrzymia różnica.
Musisz wiedzieć, że Dj na małe wesele musi być osobą z dużym doświadczeniem scenicznym. Ja na weselach gadam. Prowadzę imprezę, ze standupowym podejściem. Z miłą chęcią po prowadzę Twoje wesele.
To będzie przyszłość najbliższego roku czy dwóch. Małe kameralne wesela, które będą bogatsze w menu czy atrakcje typu dymy, światła i pokazy pirotechniczne. Raczej gadżety fotobudkowe nie będą realizowane w takim zakresie jaki znamy do tej pory. Jednak postać Dj’a na wesele, Konferansjera i Wodzireja w jednym nigdy nie była tak istotna. Co za tym idzie, ceny nie powinny spaść. Choć przewiduje, że w niektórych rejonach Polski różnica w wynagrodzeniach będzie bardzo duża.
Ja z miłą chęcią zagram Waszą imprezę w całej Polsce. Jak zawsze nie doliczam transportu oraz noclegu. Terminów wolnych na 2021 jest sporo. Zapraszam.